Przedziwne dzieje wydawnicze
przeszła książeczka brytyjskiej autorki C.E.C. Weigall zatytułowana Światło w mroku. To niewielkiej
objętości dziełko, którego oryginalny tytuł brzmi The Red Light (1907), doczekało się w języku polskim w sumie pięciu
wydań, z których ostatnie ukazało się jeszcze niespełna 30 lat temu.
Okładka ostatniego wznowienia powieści przez gdański Graf w 1991 roku (w serii wydawniczej "Vive l'Amour")
Na wstępie należałoby nadmienić,
iż osoba pisarki osnuta jest mgłami zapomnienia i możemy znaleźć o niej jedynie
szczątkowe informacje. Pod inicjałami C.E.C. Weigall (bo taką formę jej
nazwiska powinni podawać wydawcy – w Polsce z upodobaniem autorka ta nazywana
jest C.E. Weigall, co nasuwa na myśl
postać Cecila Edwarda Weigall [1870–1955], prominentnego australijskiego
prawnika) ukrywa się Constance Emma Cromwell Warner (1865–1951), po mężu
Weigall. Pod koniec lat 80-tych XIX wieku zaczęła publikować w prasie swoje
krótkie opowiadania, podpisując je albo CEC Warner, albo właśnie CEC Weigall,
już po zamążpójściu (1888). Była ona również autorką wierszy, z których jeden –
For My Lady Asleep – podpisany został w następujący sposób: „Malta, sierpień
1987”. Daje nam to dość cenną wskazówkę dotyczącą rozległych opisów życia
towarzyskego Brytyjczyków przebywających na przełomie wieków właśnie na tej
śródziemnomorskiej wyspie, na której toczy się również akcja omawianej przeze
mnie powiastki.
Fabuła Światła w mroku – co krytykowała również polska prasa – jest trawestacją
baśni o Kopciuszku, osadzoną w realiach wczesnego XX wieku. Biedna dziewczyna,
wyhowywana przez arystokratyczną babkę w duchu wiktoriańskich cnów umiaru i
wstrzemięźliwości, zostaje wezwana przez swego przebywającego na Malcie ojca –
wojskowego, który założył tam nową rodzinę. Macocha to kobieta gnuśna i leniwa,
niepotrafiąca zadbać ani o dom, ani o dzieci, ani o męża. Skromna dziewczyna
wzbudza swoistą sensację już w czasie rejsu na Maltę – zauważa ją tam
przystojny arystokrata, który z miejsca zaczyna starania o jej rękę. Bohaterka
oczywiście zapewnia swojemu ojcu nieco wytchnienia, przybranemu rodzeństwu
stwarza lepsze warunki życia, a jej rodowe nazwisko otwiera jej wszelkie drzwi,
w tym do pałacu gubernatora. Czy jednak splendor życia na świeczniku, bezcenne
klejnoty i blichtr życia towarzyskiego pozwolą jej zapomnieć o pozostawionej w
Anglii prawdziwej miłości do ubogiego, aczkolwiek ambitnego młodego mężczyzny?
Nie zdradzę zakończenia, chociaż z pewnością łatwo się go domyślić... Tym
bardziej, że zubożały ziemianin wkrótce okaże się spadkobiercą niebotycznej
fortuny...
Jedna z najwcześniejszych recenzji Światła w mroku; część artykuliku Książki "dla dzieci"... ["Gazeta Narodowa" R.52 [!], nr 281, (5 grudnia 1912)]
Jak wiele takich historii
powstało w tamtych spokojnych, zdawałoby się – nigdy nie kończących się
czasach, kiedy słońce nigdy nie zachodziło nad wielkim brytyjskim imperium?
Powieść ukazała się co prawda już w czasach panowania Edwarda VII, jest jednak
w swoim wydźwięku na wskroś wiktoriańska i, co tu ukrywać, dość urocza.
Zabolało mnie jedynie to, iż autorka uśmierca dosłownie na ostatnich kartach
powieści niewinne dziecko, którego nawet główna bohaterka nie jest w stanie wyrwać
szponom śmierci...
Pierwsze polskie wydanie powieści nakładem wydawnictwa L. Fiszera [1912 rok]
Światło w mroku to jedyna powieść C.E.C. Weigall, która ukazała się
w języku polskim. Co ciekawe, było to zdaje się jedyne tłumaczenie twórczości
autorki na inny język! Autorką przekładu była znana nam już Maria Feldmanowa (w
jej translacji wznawiana była wielokrotnie powiastka L.T. Meade W świecie dziewcząt), występującą
również pod pseudonimem Eliza Warzycka lub Maria Kreczowska. Poniższa tabelka
przedstawia znalezione przeze mnie wydania powieści.
Rok
wydania
|
Wydawnictwo
|
[1912]
|
Ludwik Fiszer (Łódź)
|
[1923]
|
L. Fiszer (Łódź)
|
[1935]
|
L. Fiszer (Łódź)
|
1946
|
Księgarnia Stefana Kamińskiego (Kraków)
|
1991
|
Graf (Gdańsk)
|
Jak zatem widać, powieść ta czytana
była we wszystkich w zasadzie okresach XX wieku: w zaborze rosyjskim, w okresie
międzywojennym, po II wojnie światowej oraz już po 1989 roku.
Przedziwna okładka wydania powojennego nakładem krakowskiej księgarni Stefana Kamińskiego (1946)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz